Wczoraj indeksy giełdowe zamknęły się na plusie: S&P 500 wzrósł o 0,25%, Nasdaq 100 zyskał 0,59%, a Dow Jones Industrial Average zwyżkował o 0,39%.

W środę azjatyckie indeksy poruszały się w wąskich przedziałach, odzwierciedlając dynamikę Wall Street, ponieważ inwestorzy zachowali ostrożność przed publikacją kilku kluczowych danych ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych.

Indeks MSCI All Country World zniwelował wczesne wzrosty o 0,3%, gdyż chińskie akcje notowane na giełdzie w Hongkongu odnotowały najgorsze wyniki w ostatnim czasie. Na otwarciu sesji europejskie kontrakty terminowe odnotowały nieznaczny wzrost, a kontrakty terminowe na S&P 500 wzrosły o 0,2%.

Aktywność na rynku kryptowalut utrzymywała się na wysokim poziomie. Bitcoin gwałtownie wzrósł w drugiej sesji, zbliżając się do 94 000 dolarów, co oznacza kontynuację odbicia po poniedziałkowej wyprzedaży. Na rynkach walutowych rupia indyjska spadła poniżej kluczowego psychologicznego poziomu 90 dolarów za dolara.

Ograniczona dynamika na giełdzie uwypukliła niestabilność nastrojów przed decyzjami Rezerwy Federalnej i Banku Japonii w sprawie stóp procentowych, które zapadną w przyszłym tygodniu. Dziś Stany Zjednoczone mają opublikować raport ADP dotyczący zatrudnienia w sektorze prywatnym za listopad, a także indeks cen importu i dane dotyczące produkcji przemysłowej za wrzesień.

Szczególną uwagę uczestnicy rynku zwrócą na raport ADP, który często jest postrzegany jako wskaźnik poprzedzający oficjalne dane o zatrudnieniu opublikowanych przez Departament Pracy USA. Przypominam jednak, że w piątek nie poznamy raportu z rynku pracy. Dobre dane o zatrudnieniu w sektorze prywatnym mogą wzmocnić zaufanie do odporności gospodarki, podczas gdy słabe dane prawdopodobnie wzbudzą obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego. To z kolei może wpłynąć na decyzje Fed na temat dalszych obniżek stóp procentowych. Dane dotyczące produkcji przemysłowej dostarczą wglądu w kondycję sektora wytwórczego, kluczowego wskaźnika ogólnej aktywności gospodarczej. Spadek produkcji przemysłowej może wskazywać na słabnący popyt i potencjalne problemy w łańcuchu dostaw. Istotny jest również indeks cen importowych, ponieważ może on dać wgląd w presję inflacyjną pochodzącą z zagranicy.

"Sytuacja z pewnością nie jest wystarczająco jasna, aby doszło do powszechnego rajdu" – oświadczyła firma Vantage Markets z Melbourne. "Raport dotyczący wydatków konsumpcyjnych w USA oraz bogaty kalendarz posiedzeń banków centralnych trzymają w niepewności traderów, którzy w obliczu tak wielu istotnych sygnałów wolą stosować bardziej konserwatywne podejście niż ryzykować".

Jak wspomniałem wcześniej, rupia indyjska osłabiła się w związku z ciągłymi opóźnieniami w zawarciu kluczowej umowy handlowej z USA, co negatywnie wpłynęło na nastroje. Srebro straciło na wartości po wcześniejszym rekordowym wzroście, ponieważ inwestorzy spekulowali na temat utrzymujących się niedoborów podaży oraz spadających stóp procentowych w USA. Cena złota pozostała stosunkowo stabilna, a ceny ropy WTI utrzymały się na niezmienionym poziomie.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną, S&P500 głównym celem kupujących na dziś jest przebicie najbliższego poziomu oporu 6854 USD. Wsparłoby to dalszy wzrost i utorowałoby drogę do ruchu w kierunku poziomu 6874 USD. Innym kluczowym celem dla byków będzie utrzymanie kontroli nad poziomem 6896 USD, co dodatkowo umocni ich pozycję. Jeśli jednak rynek ruszy w dół z powodu zmniejszonego apetytu na ryzyko, kupujący muszą się uaktywnić w okolicach poziomu 6837 USD, którego przełamanie zepchnie instrument handlowy do 6819 USD, a następnie do 6801 USD.